Intersekcjonalność, emancypacja i działanie – świętujemy miesiąc dumy

Na beżowym tle granatowy napis "Tęczowy changemaking". W prawym dolnym rogu różnokolorowe paski, niektóre w wzory - gwiazdki lub uśmiechnięte buźki. W lewym dolnym rogu tęczowe logo Ashoki i podpis "Everyone a changemaker".

 

Świat, w którym każda osoba może działać na rzecz wspólnego dobra, to świat, w którym to wspólne dobro jest budowane przez osoby z różnorodną przeszłością, o różnorodnych tożsamościach, z różnorodnymi przywilejami i brakiem przywilejów, ku przyszłości, w której sprawczość i podmiotowość będzie powszechnie wykorzystywana.  

W Miesiącu Dumy zaprosiłam osoby ze społeczności Ashoki (Ashoka Fellows, jak i zespół Ashoki) do podzielenia się swoimi refleksjami wokół queerowej tożsamości w budowaniu świata, w którym każda osoba może działać na rzecz wspólnego dobra. Podstawą do tego, o czym przypomniały mi członkinie Ashoki, musi być intersekcjonalność. 

Intersekcjonalność 

Intersekcjonalność odnosi się do obszarów różnorodności oraz do tego, w jaki sposób różne części tożsamości (takie jak płeć i orientacja seksualna, ale też rasa, pochodzenie etniczne, poziom sprawności, neuroróżnorodność) przeplatają się. I jak skrzyżowanie tych części wpływa na doświadczenia osoby. Intersekcjonalność pozwala przyjrzeć się z bliska ogromnym grupom społecznym i dostrzec, że przywilej i dyskryminacja nie zawsze są oczywiste. Intersekcjonalność pozwala też mierzyć się z własnymi przywilejami i zadawać sobie pytania: kogo jeszcze nie widzę w tej sytuacji? Kogo jeszcze tu nie ma? 
 
Pracuję moją tożsamością od ponad dwudziestu lat. Już na studiach angażowałam się w prace grupy działającej na rzecz osób LGBT+ w strukturach Amnesty International. Wykorzystuję też inne części mojej tożsamości, żeby pokazywać perspektywę intersekcjonalną, czyli to, jak połączenie różnych kawałków tożsamości może wpływać na sytuację społeczną osób. W mojej poprzedniej organizacji, Fundacji Przestrzeń Kobiet, badałyśmy sytuację lesbijek i biseksualnych kobiet mieszkających w małych miejscowościach w Polsce. W mojej obecnej organizacji, Fundacji Dziewczyny w Spektrum, wspieramy z kolei osoby queer w spektrum autyzmu. Queerowość jest więc obecna cały czas w moim aktywizmie i nie wyobrażam sobie, że mogłabym przestać zajmować się tym tematem, mieszkając w Polsce i będąc osobą queer. To dla mnie naturalne, że działam na rzecz grup, do których sama należę, angażuję się wtedy w pełni, a jednocześnie faktycznie jest to bardzo obciążające – mówi Ef, Ewa Furgał
 
Natomiast Agata Teutsch odpowiada: Jestem kobietą, lesbijką, feministką, osobą z żydowskimi korzeniami, ale jestem też osobą cispłciową, białą, z klasy średniej, z Europy, z obywatelstwem państwa, w którym mieszkam, posługującą się jego językiem urzędowym, osobą która nie ma doświadczenia wojny i przemocy związanej z wojną, osobą z dobrym wykształceniem, z dużego miasta, doświadczającą jak na razie tzw. pełnosprawności, doświadczającą wsparcia ze strony swoich bliskich itd. Czyli na tę moją tożsamość składają się zarówno te cechy, które sytuują mnie w grupie uprzywilejowanej, jak i takie, które sytuują mnie w grupie dyskryminowanej. W zasadzie czuję się bardziej uprzywilejowana niż nieuprzywilejowana. Być może też dlatego stosunkowo „łatwo” jest mi być zaangażowaną w przeciwdziałanie dyskryminacji i przemocy ze względu na płeć, orientację seksualną i inne, współistniejące, przesłanki. Z tego powodu tak ważna jest dla mnie perspektywa intersekcjonalna i solidarność. Dzięki nim zyskujemy większą uważność na kwestie dynamiki władzy, a jednocześnie zyskujemy siłę, która płynie z tego, kim jesteśmy, z naszej różnorodności i zdolności rozpoznawania i do wspólnego przeciwstawiania się różnym formom opresji. 

Martyna Markiewicz wnosi także swoją perspektywę: Każdy i każda z nas składa się z wielu elementów tożsamości, które w różnych momentach naszego życia społecznego wychodzą na wierzch. Czasami na moją sytuację w danym momencie największy wpływ ma bycie Polką, czasem osobą z małej miejscowości, czasami kobietą, czasem wiele z tych tożsamości. Bycie lesbijką na pewno wybrzmiewało w mojej drodze changemakerki i będzie wybrzmiewać dalej, nie tylko w czerwcu. Poczucie niesprawiedliwości, której doświadczam ja, bliskie mi osoby i społeczność, do której przynależę, daje mi paliwo do tego, by działać i dokładać się do budowania świata, w którym jest więcej rozwiązań niż problemów. W takim świecie nikt nie boi się publicznie złapać za rękę osoby, którą kocha. 

Agata dodaje także: Jest dla mnie motywujące, legitymizujące, inspirujące, budujące, że działam w obszarze upełnomocnienia jako kobieta i lesbijka z osobami, które mają doświadczenie życia, dyskryminacji i przemocy jako osoby socjalizowane do roli dziewczynki/kobiety, w tym nieheteronormatywne. Te dwie tożsamości są dla mnie ściśle ze sobą powiązane. To dzięki tym tożsamościom i byciu sobą doświadczyłam w życiu najważniejszych emocji, relacji, spotkań, refleksji, dyskusji itd. To jest ważne i daje mi poczucie sensu. 

Emancypacja 

Poprosiłam osoby o refleksję wokół dobra wspólnego i queerowości w odniesieniu do ich pracy, działalności społecznej i publicznej. Pytałam rozmówczynie niezależnie i nie słysząc, nie czytając swoich wzajemnych odpowiedzi obie skierowały uważność na emancypację. To „wypuszczenie z rąk” praw, po to, by kolejne grupy osób mogły po te prawa sięgać.  

Ef powiedziała: W odniesieniu do pracy na rzecz osób w spektrum autyzmu queerowość jest niezwykle ważnym tematem. W społeczności osób autystycznych osób queer jest znacząco więcej niż w ogóle społeczeństwa. Jednocześnie to grupa, której potrzeby były jeszcze do niedawna zupełnie niezauważane. Ruch emancypacji osób queer i osób autystycznych ma wiele podobnych wątków. Tak się składa, że w Miesiącu Dumy obchodzimy Autystyczny Dzień Dumy – 18 czerwca. W społeczności autystycznej osoby queer rozmontowują stereotypy dotyczące tożsamości płciowej i seksualnej osób w spektrum autyzmu, poza nią – skłaniają do refleksji nad tym, jak w ogóle postrzegamy tożsamość płciową i seksualną.   

Natomiast Agata wskazała, że nieustanne podważanie status quo, sprawdzanie nowych rozwiązań jest możliwe m.in. dzięki dziwaczkom i dziwakom, osobom spoza centrum, spoza mainstreamu, dzięki nam. Jesteśmy niezbędne/i. Nasza wywrotowość jest niezbędna. Nasza emancypacja jest innym niezbędna.  Jednocześnie jakoś trudne jest, że w dużej mierze ta zmiana, która jest możliwa odbywa się na warunkach, które jednak jakoś system kontroluje – wiec nie pozwala na zbyt szybkie, zbyt duże zmiany i zawsze będzie dążyć do podzielenia nas i wykończenia nas. Kluczowe są przecięcia, koalicje, sojusze – wtedy może dojść do zmiany. Jednocześnie zmiana nigdy nie jest tą „wymarzoną”, nieustannie musimy szukać czegoś co jest w danym momencie, kontekście możliwe, co niestety też odkształca efekt, do którego dążymy. 

Działanie 

W społeczności Ashoki zaczynamy uwidaczniać queerowy wymiar wprowadzania zmian, z drugiej strony wciąż w większości krajów, w których działają Ashoka Fellows, osoby LGBTQIA2S+ doświadczają systemowej dyskryminacji (nie są traktowane jak równe w prawach i godności). Niewiele jest takich przesłanek tożsamości, które by tak różnicowały sytuację dwóch osób. Ashoka działa i wspiera innowatorki i innowatorów społecznych np. w Ugandzie, w której ostatnio parlament uchwalił ustawę o „uporczywej”, czy „ciężkiej” homoseksualności (ang. aggravated), za którą ustawa przewiduje karę śmierci. Jednak społeczność Ashoki tworzy też bardzo wiele, z jednej strony osób, które identyfikują się jako LGBTQIA2S+, ale też działają na rzecz społeczności LGBTQIA2S+. Poznajcie chociaż dwie: 

Rosa Almirall jest pionierką nowego podejścia do sposobu, w jaki osoby trans* otrzymują leczenie w hiszpańskim krajowym systemie opieki zdrowotnej: od traktowania ich jako osób z zaburzeniami psychicznymi po postrzeganie ich jako ekspertów, którzy powinni samodzielnie określać swoją ścieżkę opieki zdrowotnej pod względem czasu, leczenia i wsparcia. Rosa jednocześnie podnosi świadomość społeczną dla takich zmian.  

W Libanie i całym regionie, który zdecydowanie potępia i kryminalizuje nieheteronomatywność, Tarek Zeidan pracuje nad reformą społeczną, prawną i ekonomiczną, aby usunąć bariery stojące przed społecznościami LGBTQ+ i zintegrować je z głównym nurtem życia. Poprzez swoją organizację Helem (po arabsku „marzenie”), Tarek wyciąga społeczność LGBTQ+ z cienia, tworząc środowisko umożliwiające im rozwój jako obywatelom. 

Martyna Markiewicz, wskazuje, że w pracy na rzecz dobra wspólnego myśli ostatnio dużo o budowaniu przestrzeni dla osób, które mają wątpliwości, boją się zmian, są w oporze przed przedefiniowaniem pewnych pojęć lub uznaniem praw niektórych społeczności. Myślę o tym, gdzie jest moja granica między budowaniem empatycznej przestrzeni na odmienne zdanie, wzrost, pomyłki, wolność wypowiedzi a poszanowaniem godności i praw człowieka innych osób, które są dla mnie niepodważalną wartością. Bardzo mi w tych rozmyślaniach pomaga to, co powiedział Tarek Zeidan, Ashoka Fellow z Libanu podczas jednej z sesji DEI Learning Journey którą prowadziłam dla społeczności Ashoki. Powiedział, że ludzie nie są w oporze przed zmianą, oni są w oporze przed startą. Bardzo często nie jest to rzeczywista strata, ale wyobrażenie straty (np. wartości, korzyści). Myślę, że rozmawianie o tym aspekcie zmiany społecznej może nieść w sobie ogromną siłę. 

Co my możemy zrobić tutaj, w Polsce?  

Agata Teutsch proponuje: bądź Ashoka i tworzy akronim: 

Acknowledge – uznaj i daj wyraz równej godności wszystkich ludzi bez względu na orientację seksualną i tożsamość płciową 

Support - Otwarcie wstaw się za postulatami/ wspieraj postulaty ruchów LGBTQ+ w twoim kraju. Spotkaj się w tym roku z osobą ze społeczności LGBTQ+ (nie wiem jakiego skrótu używacie), która działa w twoim kraju i dowiedz się od niej, w jaki sposób możesz wzmocnić jej wysiłki na rzecz wolności od dyskryminacji i przemocy, w jaki sposób możesz ją odciążyć, albo w jaki sposób możecie wzajemnie wesprzeć swoje działania – zbudujcie sojusz 

High up – poszerzaj swoją wiedzę i rozwijaj świadomość w odniesieniu do sytuacji osób LGBTQ+ i zdolność rozpoznawania sytuacji dyskryminacji i przemocy wobec tych osób 

Oppose – aktywnie sprzeciwiaj się dyskryminującym komentarzom i zachowaniom, szczególnie jeśli pochodzą od osób publicznych; to może być na początku trudne – przygotuj sobie choćby jedno zdanie (np. nie godzę się na takie sformułowania/zachowania, wobec naszych braci i sióstr) 

Keep going – stanowczo opowiadaj się za prawami człowieka osób LGBTQ+

Act – zaangażuj się - animuj w swoich społecznościach sytuacje, w których będzie możliwe mówienie o równości i przeciwstawianiu się dyskryminacji i przemocy wobec osób LGBTQ+.

I taką Ashokę chcemy rozwijać.  

PS Za poradą Ef chcemy też słuchać i dzielić się queerowymi opowieściami. Ef szczególnie rekomenduje książki polskich osób autorskich wydane w tym roku: Nigdy nie będziesz szło samo Anouk Herman (W.A.B.) i Moja ukochana i ja Renaty Lis (Wydawnictwo Literackie). W tej ostatniej znajdziecie kawał polskiej queerstorii. Agata zachęca do poezji Audrey Lorde. Wiersz Władza, możecie przeczytać tutaj. Natomiast ode mnie przyjmijcie polecenie króciuteńkich w formie książek Édouarda Louisa, które w pięknie intersekcjonalny sposób opowiadają o życiu autora na francuskiej prowincji w ubogiej robotniczej rodzinie. 
 

Na podstawie wypowiedzi Ashoka Fellows: Agaty Teutsch i Ewy Furgał oraz Martyny Markiewicz z zespołu Ashoki napisała Martyna Rubinowska.