Zmodyfikowana ankieta Prousta - Jacek Strzemieczny

Portret uśmiechniętego Jacka Strzemiecznego.
Source: Ashoka Polska

Zmodyfikowana ankieta Prousta, czyli na kilka prostych, acz błyskotliwych pytań odpowiada Ashoka Fellow Jacek Strzemieczny.

Ashoka: Jakbyś opisał swoją działalność 7-letniemu dziecku?

Jacek Strzemieczny: Powiedziałbym mu, że każdy człowiek chce się uczyć i że to jest naturalne. Ja chciałbym, aby szkoła była takim przyjaznym miejscem dla niego, w którym mógłby tę potrzebę realizować.

To tyle dla 7 – latka, a teraz kilka słów dlaczego moim zdaniem powinniśmy zmienić szkołę.  Ponieważ chęć uczenie się, jest naturalna dla wszystkich ludzi, z nią się rodzimy i chcemy rozumieć świat, który nas otacza, innych ludzi i siebie samych. Rodzimy się pełni zainteresowania światem,  troski o niego i wszystko to co żywe.

Szkoła pozbawia nas radości uczenia się.

Niestety, powszechna szkoła, która ma oficjalnie umożliwiać wszystkim poznawanie świata i kompetentne w nim życie, w dużym stopniu pozbawia nas radości uczenia się, rozumienia tego, czego mamy się uczyć (program szkolny) i chęci dalszego uczenia się.

Szkoła uczy konformizmu

Największą szkodą jest to, że często szkoła uczy konformizmu i stwarzania pozorów. Te pozory umożliwiają sukces szkolny. Kilka lat ciągłego do nich dążenia i stają się naszą drugą – nową naturą. Nieświadomie, zaczynamy te pozory i sukcesy traktować jako sens naszego życia.

Szkoła też segreguje uczniów, na tych, którzy odnoszą sukces, gdyż podporządkowują się regułom i tych, co z różnych powodów osiągają gorsze wyniki. Ci drudzy kończą edukację z poczuciem, że są od innych gorsi.

Szkoła jest tylko elementem szerszego sytemu społecznego.  Ale doświadczenie szkolne w dużym stopniu decyduje o roli jaką nam przypadła w strukturze społecznej. Zarówno zawodowej jak i społecznej.

Nauczyciele nie są winni

Powyższa moja krytyka szkoły w żadnym wypadku nie jest krytyką pracujących w niej nauczycieli i dyrektorów. Wszyscy oni podjęli pracę w szkole z nadzieją i planem dania młodym ludziom dobrego doświadczenia szkolnego. Pełni nadziei wpadli w system, na który maja mały wpływ. Nauczycielom należy się szacunek i uznanie ich wysiłku aby w trudnym systemie szkolnym dbać o młodych ludzi i z najlepszą intencją prowadzić nauczanie.

Społeczeństwo bardzo często prezentuje negatywny stosunek do nauczycieli. Tak samo zresztą jak do uczniów i rodziców. Wadliwy system szkolny potrzebuje kozłów ofiarnych. Wskazuje, raz uczniów, raz nauczycieli, raz rodziców jako winnych zauważanych problemów szkolnych. Dla ilustracji kilka przykładów takich negatywnych stereotypów: „Uczniowie nie chcą się uczyć i jak ich się do nauki nie zmusi, to uczyć się nie będą”, „Szkoły są słabe, bo pracuje w nich wielu marnych nauczycieli, a przyczyną jest negatywna selekcja do zawodu nauczycielskiego”, „Rodzice nie zajmują się dziećmi, albo je rozpuszczają i chcieli by aby szkoła je za nich wychowała”.

Dlatego, w Centrum Edukacji Obywatelskiej (w którym pracuję) współpracujemy z zainteresowanymi dyrektorami i nauczycielami tak, aby uczniowie w nich zdobywali wartościową wiedzę, umiejętności i postawy.

Ashoka: Jaki cytat dodaje Ci siły?

Jacek: Moje hasło zachęca mnie do działania to: „Możesz więcej niż myślisz”. Inne, które ostatnio jest mi bardzo potrzebne to: „Nadzieja jest kwestią decyzji”.

Ashoka: Kim (lub czym) chciałbyś być, gdybyś nie był tym, kim jesteś?

Jacek: Dzisiaj myślę, że pilniejsze niż zajmowanie się edukacją jest działanie na rzecz powstrzymania globalnego ocieplenia. Co z tego, że w poprawianiu szkoły wykonamy kolejny krok, gdy „szóste wymieranie gatunków” zminimalizuje do zera szansę przetrwania gatunku ludzkiego? Jako ludzkość, mamy tylko kilka lat na zdecydowane ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Musimy zaprzestać wydobywać i spalać paliwa kopalne i zwiększyć zdolności Ziemi do absorbowania już wyemitowanego dwutlenku węgla. Tak więc chciałbym zostać aktywistą ekologiczno-klimatycznym.

Jako ludzkość potrzebujemy także zmian obecnego modelu konsumpcji i chęci zapewniania sobie komfortu. Musimy zmienić degradujące środowisko zwyczaje konsumpcyjne i produkcyjne. Szybko musimy ograniczyć  jedzenia mięsa, zmienić model monokulturowego rolnictwa. Odejść od napędzanego żądzą zysku i dominacją interesów korporacji sytemu rozwoju gospodarczego. Tak więc chciałbym zostać aktywistą społeczno-ekonomicznym.

Wiele społeczeństw jest ofiarami wojen, a zgromadzone arsenały nuklearne grożą przypadkowym lub celowym rozpoczęciem konfliktu nuklearnego, którego wynikiem zapewne będzie siódme, bardzo szybkie wymieranie gatunków, w tym także naszego.

Tak więc chciałbym być nieustraszonym działaczem pokojowym i wytrwałym aktywistą rozbrojenie nuklearnego.

Ashoka: Jaki jest Twój ulubiony bohater literacki?

Jacek: Mam ulubionych bohaterów, które obecnie żyją i przede wszystkim działają. W narracji społecznej stają się bohaterami literackimi.

Obecnie największą jest Greta Thunberg. Pierwszy raz usłyszałem ją na marszu klimatycznym COP 24 w Katowicach, gdy przemawiała z platformy (a za nią stał Jacek Bożek). Wcześniej, inną modelową bohaterką była dla mnie Naomi Klein – zaczęło się od lektury demaskującego metody nakręcania konsumpcji i dominacji w świecie korporacyjnego kapitalizmu „No Logo”, a później „To zmienia wszystko. Kapitalizm kontra klimat”.

Innym nieustannym bohaterem – jako naukowiec, anarchosyndykalista i krytyk przeszłego i obecnego ludobójstwa Noam Chomsky. Nieustannie, słucham jego wykładów  i wywiadów dostępnych w znacznej ilości na YouTube. Pomagają mi one zrozumieć historię człowieczeństwa, czym jest myślenie naukowe i obecną polityczną sytuację na świecie. Zachwyca mnie precyzja, odwaga i znaczenie wykładów tego 90 letniego myśliciela i ciągle aktywisty.

Ashoka: Jaką super moc chciałabyś posiadać?

Jacek: W tym roku kończę 70 lat i czuję że fizycznie i intelektualnie słabnę. Chciałby, żeby w cudowny sposób móc myśleć i być aktywny jak Chomsky.