Zmodyfikowana ankieta Prousta - Piotr Topiński

Zdjęcia Piotra Topińskiego na tle pola. Piotr ubrany jest w białą koszulę w pionowe pasy. Uśmiecha się.
Source: Ashoka Polska

Zmodyfikowana ankieta Prousta, czyli na kilka prostych, acz błyskotliwych pytań odpowiada Ashoka Fellow Piotr Topiński.

Ashoka: Jak opisałbyś swoją działalność sześcioletniemu dziecku?
Piotr Topiński:

  • Jeśli są biedni ludzie i nie stać ich na ciepło, to ogrzewanie im mieszkań tanim sposobem jest ich podstawową potrzebą.
  • Trzeba więc szukać taniego, dostępnego paliwa na miejscu.
  • To może być słoma …jeśli wokół są uprawiane pola, to może być strzyżony żywopłot jeśli wokół kotłowni jest park, niekiedy trociny ale bywają też specjalne piece na łupiny orzechów, których duże ilości pozostają w fabryce czekolady i choć to akurat nie dotyczy ludzi wykluczonych, to pokazuje skalę możliwości.

Mój pomysł polegał na tym, by osiedla, gdzie kotłownie były finansowane z funduszy socjalnych przestawić z drogiego węgla na tanią słomę a z różnicy kosztów utworzyć fundusz rozwojowy dla tego konkretnego osiedla.

Różnice w kosztach produkowanego ciepła wynikały nie tylko z ceny ale także z innej technologii. Przed projektem piece miały sprawność mniej niż 40% a po wymianie pieców, uszczelnieniu instalacji, wymianie kaloryferów sprawność pieców była ok 80%. To znaczy, że piece grzały nie tylko tańszym paliwem ale jeszcze dwa razy lepiej.

To były ogromne sumy, które miały być przeznaczone na Fundusz stypendialny dla ubogiej młodzieży w tych osiedlach.

Udało nam się także podobny projekt zrobić w wiejskiej szkole a różnica w kosztach grzania była przeznaczana na wycieczki do muzeów, na wystawy, koncerty.

Ashoka: Jaki cytat dodaje Tobie sił?
Piotr: Nie pamiętam czyj to był cytat ale sens był taki: urządź sobie życie sam, bo jak sam sobie nie urządzisz to urządzą Ci go ludzie nie mający pojęcia o Twoich marzeniach.

Ashoka: Kim lub czym chciałbyś być, gdybyś nie był tym kim jesteś?
Piotr:

Nie mam pojęcia, bo to mi się zmienia wraz z wiekiem ale nigdy nie chciałem pracować w mieście (choć były takie krótkie epizody). Pracą która mi się najbardziej podobała w początkach pracy zawodowej było ZOO, potem zajmowałem się tutorstwem (dzisiaj się to tak nazywa) z powodu obciążeń edukacyjnych zawsze to się jakoś łączyło z zagadnieniami przyrodniczymi a  szczególnie ekologicznymi.

Pracę zmieniałem 18 razy i prawie za każdym razem zmieniałem także zawód. Uważam, że trzeba było pracę zmieniać jeszcze częściej. Przeważnie każda moja praca stawała się z czasem moją pasją ?

Dzisiaj gdybym był u progu życia zawodowego zajmowałbym się produkcją i realizacją edukacyjnych filmów przyrodniczych czerpiąc z polskiego krajobrazu.

Ale to takie mrzonki, bo u progu życia zawodowego nie miałem takich możliwości intelektualnych.  Podlotki chcą latać, ale i tak kończą w kocich żołądkach.

Ale i tak się tym z radością zajmuję, więc w zasadzie niczego bym nie zmieniał.

Ashoka: Jaki jest Twój ulubiony bohater literacki?
Piotr: Georg Mozes Karnowski z powieści „Rodzina Karnowskich” Izraela Joshua  Singera …ale to dlatego, że ostatnio go czytałem (po raz drugi) …generalnie wolę literaturę faktu a autorem do którego stale wracam jest Paweł Jasienica.

Ashoka: Jaką supermoc chciałbyś posiadać?
Piotr: Nie mam takich marzeń, bo jak to mawiał Zoszczenko (chyba) „ dusza do nieba by chciała a dupa twardo przy ziemi trzyma” :))